Newsy ze świata

Wiadomości z całego świata

Marketingowy Iluzjonista: Jak Sztuczki Percepcji Budują (i Burzą) Marki w Erze Deepfake - 1 2025
MARKETING

Marketingowy Iluzjonista: Jak Sztuczki Percepcji Budują (i Burzą) Marki w Erze Deepfake






Marketingowy Iluzjonista: Jak Sztuczki Percepcji Budują (i Burzą) Marki w Erze Deepfake

Pamiętam jak dziś, rok 2020. Pracowałem wtedy dla pewnej agencji reklamowej i mieliśmy na tapecie kampanię dla firmy EcoClean, specjalizującej się w czyszczeniu dywanów. Standardowa sprawa: zdjęcia przed i po. Niby nic nadzwyczajnego, ale… dyrektor marketingu EcoClean, Jan Kowalski, był bardzo zdeterminowany, żeby efekt wow był maksymalny. Powiem wprost – naciskał na podrasowanie zdjęcia przed w Photoshopie. Niby drobiazgi, trochę więcej brudu, trochę mniej koloru, ale różnica była kolosalna. Wtedy po raz pierwszy naprawdę uświadomiłem sobie, jak łatwo można manipulować percepcją ludzi, nawet w tak banalnych reklamach. Ta sytuacja zapoczątkowała moje głębsze zainteresowanie tematem, który nazwałbym marketingowym iluzjonizmem. Bo w gruncie rzeczy, czy marketing nie jest trochę iluzją?

Sztuczki Percepcji w Służbie Marki – Co Iluzjoniści Mówią o Marketingu

Iluzjoniści od wieków opanowali sztukę manipulowania percepcją. Odwracają uwagę, podsuwają sugestie, tworzą wrażenia, które nie zawsze odpowiadają rzeczywistości. I wiecie co? Marketerzy robią dokładnie to samo. Techniki perswazji, takie jak torowanie (czyli subtelne przygotowywanie odbiorcy na konkretny przekaz), efekt aureoli (przenoszenie pozytywnych cech jednego produktu na inny z tej samej marki) czy zakotwiczenie (oferowanie wysokiej ceny początkowej, żeby kolejna, niższa cena wydawała się atrakcyjniejsza), to tylko niektóre z narzędzi w arsenale marketingowego iluzjonisty. A propos, pamiętacie kampanię Dove z 2004 roku Real Beauty? Genialny przykład wykorzystania efektu aureoli – pokazanie prawdziwych kobiet miało pozytywnie wpłynąć na postrzeganie marki jako autentycznej i troskliwej.

Kolejny przykład? Psychologia koloru. Niby banał, ale czerwony kolor pobudza, niebieski uspokaja, a zielony kojarzy się z naturą i zdrowiem. Wybór koloru logo czy opakowania to nie przypadek, to starannie przemyślana strategia, mająca na celu wywołanie konkretnych emocji i skojarzeń. Iluzje optyczne? Pewnie! Spójrzcie na logo Amazon – strzałka łącząca literę A z Z sugeruje, że znajdziecie tam wszystko, czego potrzebujecie. Subtelne, ale skuteczne.

Od Uwodzenia do Oszustwa – Kiedy Iluzja Przekracza Granice Etyki

Gdzie przebiega granica między kreatywnym marketingiem a celowym oszustwem? To pytanie, które marketerzy powinni sobie zadawać każdego dnia. Wspomniana historia z EcoClean 2020 to dobry przykład szarej strefy. Nikt nie skłamał wprost, ale manipulacja zdjęciem przed była, delikatnie mówiąc, etycznie wątpliwa. A co z reklamami suplementów diety, które obiecują nierealne efekty? Albo z influencerami, którzy promują produkty, których sami nigdy nie używali? To już prosta droga do dezinformacji i utraty zaufania konsumentów.

Pamiętam, jak kiedyś próbowaliśmy przekonać klienta do użycia w reklamie szokującego zdjęcia, które miało na celu zwrócenie uwagi. Ostatecznie zrezygnowaliśmy, bo uznaliśmy, że przekracza granice dobrego smaku i może zaszkodzić wizerunkowi marki. Na szczęście, bo reakcja mogła być fatalna. Problem polega na tym, że krótkotrwały zysk często przesłania długoterminowe konsekwencje. Niektórzy marketerzy są jak iluzjoniści, którzy za wszelką cenę chcą zadziwić publiczność, nie zważając na to, czy ich triki są uczciwe.

Deepfake – Nowy Wymiar Iluzji i Realne Zagrożenie

Wraz z rozwojem technologii deepfake, granica między prawdą a fikcją staje się jeszcze bardziej zatarta. Jeszcze 10 lat temu nikt nie brał pod uwagę ryzyka związanego z deepfake’ami w kontekście marketingu. Teraz to realne zagrożenie, które może zrujnować reputację firmy w ciągu kilku godzin. Wyobraźcie sobie reklamę, w której znana osoba poleca produkt, którego nigdy nie używała, a jej wizerunek został stworzony przy użyciu deepfake’a. Albo jeszcze gorzej – kampanię dezinformacyjną, w której deepfake wykorzystywany jest do szkalowania konkurencji. Koszty produkcji deepfake’ów dramatycznie spadły w ostatnich latach, co czyni je coraz bardziej dostępnymi dla każdego, kto chce manipulować opinią publiczną.

Z tego co wiem, kilka agencji reklamowych eksperymentowało z deepfake’ami, tworząc testowe kampanie, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Na szczęście. Widziałem jedną z nich – przedstawiała znanego polityka promującego napój energetyczny. Wrażenie było niesamowite, ale etycznie – totalna porażka. Wniosek? Potrzebujemy jasnych regulacji prawnych i etycznych, które będą chronić konsumentów przed dezinformacją i manipulacją. A przede wszystkim – odpowiedzialnych marketerów, którzy będą myśleć długoterminowo.

budowanie autentycznej marki w Świecie Iluzji – Praktyczne Wskazówki

Jak budować autentyczną markę w erze deepfake’ów i wszechobecnej dezinformacji? To wyzwanie, ale i szansa. Kluczem jest transparentność i uczciwość. Nie obiecujcie gruszek na wierzbie, bądźcie szczerzy w komunikacji z konsumentami, przyznawajcie się do błędów. Pamiętajcie, że zaufanie konsumentów jest jak kruchy szklany sześcian – łatwo go rozbić, a trudno skleić.

Edukujcie konsumentów na temat technik manipulacji i dezinformacji. Pokazujcie im, jak rozpoznawać fake newsy i krytycznie podchodzić do reklam. Inwestujcie w technologie weryfikacji autentyczności treści. Blockchain może być w tym pomocny. Wspierajcie inicjatywy zwalczające dezinformację i promujące rzetelne dziennikarstwo. No i pamiętajcie o etyce. Jeśli coś wydaje się zbyt piękne, żeby było prawdziwe, to prawdopodobnie takie nie jest. Zastanówcie się, jakie marki budzą Wasze zaufanie i dlaczego? Często jest to kwestia autentyczności, spójności i transparentności. Marki, które unikają manipulacji i stawiają na uczciwość, zyskują lojalność konsumentów na lata.

Uczestniczyłem kiedyś w konferencji marketingowej w Krakowie, gdzie prowadzono szkolenie z zakresu perswazji. Prowadzący, były iluzjonista, opowiadał o technikach odwracania uwagi i sugestii. Było to fascynujące, ale jednocześnie trochę przerażające. Uświadomiłem sobie, jak potężne narzędzia mają w rękach marketerzy i jak ważne jest, żeby używali ich odpowiedzialnie. Na koniec jedna, bardzo ważna rada: bądźcie autentyczni. Nie próbujcie nikogo udawać, bądźcie sobą. Konsumenci to wyczują i docenią.

Przyszłość Marketingu: Etyka, Technologia i Odpowiedzialność Społeczna

Przyszłość marketingu to etyka, technologia i odpowiedzialność społeczna. Musimy stworzyć system, w którym uczciwość i transparentność będą nagradzane, a manipulacja i dezinformacja karane. Nowe regulacje dotyczące reklam i ochrony danych osobowych to krok w dobrym kierunku, ale to dopiero początek. Konieczna jest edukacja, współpraca między branżami i aktywne zwalczanie fake newsów.

Obserwuję, że świadomość konsumentów na temat technik manipulacji stale rośnie. Ludzie są coraz bardziej sceptyczni wobec reklam i oczekują od marek autentyczności i transparentności. To dobra wiadomość. Oznacza to, że przyszłość należy do marek, które stawiają na uczciwość i budują relacje z konsumentami oparte na zaufaniu. A co z technologią? Może być zarówno zagrożeniem, jak i szansą. Blockchain, sztuczna inteligencja i inne innowacje mogą pomóc w weryfikacji autentyczności treści i zwalczaniu dezinformacji. Kluczem jest odpowiedzialne wykorzystanie tych narzędzi.

Technika Marketingowa Ryzyko Nadużycia Etyczne Zastosowanie
Psychologia Koloru Wywoływanie nieuzasadnionych emocji Wspieranie komunikacji marki
Influencer Marketing Promocja produktów wątpliwej jakości Rzetelne recenzje i rekomendacje
Storytelling Manipulowanie emocjami w celu sprzedaży Budowanie relacji z konsumentami


Spójrzcie na to z szerszej perspektywy – budowanie autentycznej marki to inwestycja w przyszłość. To budowanie trwałej relacji z konsumentami, opartej na zaufaniu i lojalności. To odpowiedzialność społeczna i wkład w lepszy świat. A to, moim zdaniem, jest warte więcej niż krótkotrwały zysk.

Odpowiedzialność Marketerów: Budowanie Zaufania w Erze Dezinformacji

Jako marketerzy, mamy ogromną odpowiedzialność. To my kształtujemy opinię publiczną, to my wpływamy na decyzje konsumentów. Nie możemy tego lekceważyć. Musimy pamiętać, że marketing to nie tylko sztuka sprzedaży, ale także sztuka budowania relacji i tworzenia wartości. Pamiętajcie, że deepfake to jak lustro, które odbija rzeczywistość, ale może ją równie dobrze zniekształcić. Wybór należy do nas.

Rozmawiałem niedawno z ekspertem od etyki w marketingu, który podkreślił, że kluczem jest transparentność i uczciwość. Musimy być szczerzy w komunikacji z konsumentami, przyznawać się do błędów i unikać manipulacji. Musimy edukować konsumentów na temat technik perswazji i dezinformacji. Musimy wspierać inicjatywy zwalczające fake newsy i promujące rzetelne dziennikarstwo. A przede wszystkim – musimy kierować się etyką i moralnością. Pamiętacie kampanię Coca-Coli Share a Coke? To przykład świetnej kampanii, która nie tylko zwiększyła sprzedaż, ale także zbudowała pozytywne emocje i relacje z konsumentami. To pokazuje, że można robić dobry marketing bez uciekania się do manipulacji.

Słowo na Koniec: Era Autentyczności

Żyjemy w erze autentyczności. Konsumenci są zmęczeni pustymi obietnicami i fałszywymi reklamami. Oczekują od marek szczerości, transparentności i odpowiedzialności społecznej. To szansa dla tych, którzy stawiają na autentyczność i budują relacje z konsumentami oparte na zaufaniu. Koniec z iluzjami, czas na prawdę. Czy jesteśmy na to gotowi?